Problemy z Samsungami i nie tylko ?!?
Od
kilku tygodni jesteśmy informowani w serwisach informacyjnych o
kolejnych przypadkach spalenia czy nawet wybuchu nowego telefonu od
Samsunga Galaxy Note 7. Przez flagowca zostały już poszkodowane:
dziecko, Jeep, a nawet część domu. Zaskoczyła mnie informacja o
poparzeniach wywołanych przez smartfon
Xiaomi. A wczoraj przeczytałem informację o samozapłonie
Samsung Galaxy S7. Czyżby wybuchowe baterie były też w innych
telefonach z serii Galaxy i nie tylko ?!?
Przeanalizujmy to odpoczątku, problem zaczął sie od wybuchu jednego ze smartfonów, który podczas ładowania stanął w płomieniach. Zważywszy że to nowy model mógł zawierać jakieś błedy, choć producent pewno znalazł by wytłumaczenie że podczas ładowania użyto nieoryginalnej ładowarki, przewód mógłbyć uszkodzony lub innym nieoryginalnym akcesorium np. przejściówka. Niedługo trzeba było czekać na kolejne przypadki z płonącymi telefonami od Samsunga, w końcu doczekaliśmy się oficjalnego stanowiska ze strony producenta. Firma poinformowała, że odnotowano łącznie 35 incydentów na całym świecie i dlatego został uruchomiony program serwisowy, w ramach którego wszsycy posiadacze Note'ów 7 dostaną nowe urządzenia.
Polscy użytkownicy nie mają czym się martwić, bo również nasz kraj będzie objęty akcją serwisową. Klienci będą mogli wybierać, czy chcą dostać nowego Galaxy Note 7, czy jednak zdecydują się na niższy model, który nie sprawia podobnych problemów. Firma zaproponowała wymianę na Galaxy S7 Edge, a różnicę w cenie oddadzą w bonach.
Wymiana na nowy lub na gorszy model
Samsung zaproponował klientom w Polsce dwie opcje: wymianę Galaxy
Note’a 7 na nowy egzemplarz lub wymianę Galaxy Note’a 7 na model Galaxy
S7 Edge. Klienci, którzy decydują się na drugą opcję otrzymają zwrot
różnicy w cenie w formie voucherów na zakup produktów lub akcesoriów
firmy Samsung w salonach Samsung Brand Store. Lista sklepów dostępna tutaj
Rekomendujemy jak najszybsze, osobiste dostarczenie
telefonu do autoryzowanego serwisu telefonów Samsung (lista punktów
serwisowych dostępna na stronie samsung.com/pl) lub kontakt z infolinią pod numerami: 0-801-672-678 bądź +48-22-607-93-33) – czytamy w komunikacie Samsunga.
Samsung informuje również, że opóźnia się dostarczenie smartfonów
Galaxy Note 7 do klientów, którzy kupili je, ale jeszcze nie dostali
zamówienia.
Wszystkich klientów, którzy zakupili Note7 i oczekują
na dostarczenie urządzenia przepraszamy, że jeszcze nie otrzymali
nowego smartfonu. Nowy egzemplarz Note7 wyślemy Państwu w najszybszym
możliwym terminie, po 19 września br.
Galaxy Note 7 – proces wymiany w Polsce (dwie opcje)
Samsung prosi klientów o przyniesienie smartfonów Note 7 do autoryzowanego serwisu telefonów Samsung (pełen wykaz serwisów znajduje się na tej stronie). Wymiana nie będzie jednak realizowana od ręki:
Serwis bezpośrednio skontaktuje się z Państwem w
momencie, kiedy Państwa nowy Note7 będzie możliwy do odbioru, nie
wcześniej niż 19 września 2016 r.(…)
Klienci mogą również skontaktować się z infolinią Samsunga (telefon
0-801-672-678 lub +48 22 607-93-33), która na koszt firmy Samsung wyśle
do klientów kuriera. W tym przypadku również będzie trzeba czekać.
Serwis bezpośrednio skontaktuje się z Państwem w
momencie kiedy nowy Note7 będzie możliwy do wysłania do Państwa kurierem
na koszt Samsung.
Więcej szczegółów dotyczących wymiany smartfonów Galaxy Note 7 znajdziesz na specjalnie przygotowanej przez Samsunga stronie
Samsung prosi, a wręcz ponagla użytkowników do szybkiego odsyłania wadliwych Galaxy Note 7 do serwisu, wciąż docierają do nas doniesienia o kolejnych incydentach z eksplodującą baterią. New York Post podaje, że felerny phablet Samsunga zapalił się w rękach 6-latka, który oglądał na nim wideo. Zdarzenie miało miejsce w sobotni wieczór. Dziecko zostało od razu zabrane do szpitala, gdzie stwierdzono
poparzenie skóry. Obecnie przebywa już w domu, jednak jego
babcia wyjaśnia, że panicznie boi się zbliżać do telefonów. Babcia 6-latka wyjaśnia, że rodzina jest w kontakcie z przedstawicielami
Samsunga odnośnie incydentu, jednak odmówiła zdradzenia szczegółów.
Warto nadmienić, że Samsung prosi wszystkich użytkowników Galaxy Note 7 o wyłączenie urządzenia i jak najszybsze odesłanie go do serwisu.
Tym razem trefnym telefonem okazał się Galaxy S7.
Urządzenie zapaliło się w kawiarni, która szybko zapełniła się dymem.
Warto dodać, że smartfon nie był podłączony do ładowania w tym czasie.
Właścicielka smartfonu, Sarah Crockett powiedziała: „nagle urządzenie,
które trzymałam w ręce zrobiło się bardzo gorące. Upuściłam je na stół. W
ciągu kilku sekund pojawił się dym. Smartfon się po prostu upiekł”. Z
powodu wypadku, kobieta straciła wszystkie ważne dla niej zdjęcia na
smartfonie. Przy okazji spójrzcie jak wygląda flagowiec po samozapłonie
oraz kłęby dymu unoszące się w kawiarni.
Przedstawiciel Samsunga stwierdził: „nie ma żadnych znanych problemów z
serią Galaxy S7. Ta sprawa jest w tej chwili badana, a nasz dział
obsługi klienta jest w stałym kontakcie z poszkodowaną osobą”. Miejmy
nadzieję, że był to tylko jednostkowy przypadek dla Galaxy S7…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz