Witem serdecznie w kolejnym
unboxingu, dziś zajmiemy się tak jak w temacie recenzją radia fm do firmy MANTA
MM420BK.
Radio a raczej powinienem mówić
radyjko zakupiłem w jednym z hipermarketów w promocyjnej cenie, a że chciałem
komuś zrobić prezent to kupiłem okazyjnie dwa egzemplarze.
Radyjko oprócz odtwarzania stacji
radiowych posiada dodatkową funkcję, odtwarzania muzyki w formacie mp3 czy to z
pendrive'a i/lub karty pamięci w formacie microSD.
Specyfikacja:
Moc głośnika
|
3W 4Ω
|
Złącza
|
USB, microSD, AUX-in
|
Obsługiwany format
|
mp3
|
Radio FM
|
Wbudowana antena
|
Dodatkowe cechy
|
Wyświetlacz LED, dioda LED
|
Pasmo przenoszenia
|
150Hz - 18kHz
|
Zasilanie
|
DC 5V, wbudowana bateria
li-ion
|
Wymiary
|
50x50x50 mm
|
Waga
|
175 g
|
Radyjka mamy zapakowane w
przezroczyste opakowanie, byśmy mogli zobaczyć, jak się prezentuje radyjko z
każdej strony, dodatkowo jest zabezpieczone gąbką od góry, a od spodu małym
pudełeczkiem z akcesoriami.
Po rozpakowaniu możemy od razu
używać radyjka, jeśli jest naładowane, dodatkowo w pudełeczku znajdziemy
- przewód jack 3,5 mm M/M
- przewód miniUSB
- instrukcja obsługi
Radyjko ma małe wymiary co sprawia,
że jest lekkie oraz zgrabne, więc dużo miejsca nam nie zajmie. Dodatkowo przedni panel jest zabezpieczony folią, zapewne w celu ochrony przed zarysowaniami. Korpus, który
mamy dostępny w różnych wersjach kolorystycznych jest wykonany z aluminium,
pozostałe dwa boki to tworzywo sztuczne pomalowane na kolor chromu mającym na
celu upiększenie radia. Na tylnym panelu znajdziemy metalową maskownicę, która
skrywa głośnik o mocy 3 W.
Na górze mamy wysuwaną antenę, która
ma około 15 cm długości.
Na froncie radia mamy wyświetlacz,
na którym będzie mogli zobaczyć z jakiego źródła dźwięku aktualnie korzystamy,
do wyboru mamy:
-TF – karta pamięci
- USB
- FM
- AUX
Na środku wyświetlacza mamy zegar,
ale nie taki, który wyświetlać nam będzie godzinę. Ten zegar wyświetla informacje,
jeśli korzystamy z trybu TF, USB lub AUX, to wyświetlany jest numer utworu,
oraz czas jego trwania, natomiast jeśli słuchamy radia to zegar nam wyświetli
aktualną częstotliwość radiową. Jeśli robimy głośniej lub ciszej to też poziom
głośności wyświetla się na owym zegarze w zakresie od 0 do 30, a w prawej
części mamy ikonki informujące nas o stanie naładowania, bądź rozładowania
baterii.
Pod zegarem mamy logo producenta, a
poniżej mamy dostęp do przycisków sterujących i tak idąc od lewej mamy
-MODE – odpowiada za zmianę trybów
TF, USB, FM, AUX
- Play/Pauza/Stop – odpowiada za
odtwarzanie
- Poprzedni/V- / Następny/V+
- odpowiadają za przesuwanie utworów, zgłaśnianie/ściszanie, stroje
częstotliwości radiowych, oraz przełączanie pomiędzy zapamiętanymi stacjami
radiowymi.
- On/Off – włącz / wyłącz
Z lewego boku mamy dostęp do slotu
kart pamięci microSD, port miniUSB służący do ładowania radia, wejście AUX oraz
wyjście słuchawkowe
Natomiast po prawej stronie mamy
pełno wymiarowy port USB. Niestety wbudowany port USB nie obsługuje pendrive'ów
w standardzie USB 3.0, obsługiwany format to USB 2.0.
Na spodzie mamy taki rodzaj nóżki,
na której będzie stało nasze radyjko, jest wykonana z mlecznego plastiku i
włączymy radio przez nią będzie widać pulsującą diodę LED.
Co do jakości wykonania to nie mam
żadnych zastrzeżeń, wiadomo są one produkowane w chinach i raz się przyłożą, a
raz nie. W moich egzemplarzach nie zauważyłem jakiś zaniedbań ze strony
producenta, wszystkie porty były na swoich miejscach, nic nie było skrzywione.
Radia są dostępne w kilku wersjach
kolorystycznych:
- Czarny
- Srebrny
- Czerwony
- Niebieski
- Zielony
Wizualnie nawet fajnie się
prezentuje, czy to w domu na biurku lub półce, albo gdzieś w plenerze np. na
pikniku lub grillu. Dodatkowo uroku dodaje wieczorem podświetlenie diodą LED
RGB.
Ustawienie częstotliwości radiowych
zaczniemy od przyciśnięcia przycisku MODE a potem Następny/V+ i
automatycznie nam wyszuka stacje radiowe znajdujące się w naszej okolicy. Nie
wiem jaka jest maksymalna pamięć, ale w mojej okolicy najwięcej radio wyłapało
24 stacje radiowe, wyszukiwanie zajęło około 20 sekund.
Testom poddane zostały slot karty
microSD oraz port USB. W przypadku karty pamięci nie miałem żadnych problemów,
z obsługą czy odtwarzaniem plików w formacie mp3, natomiast co do portu USB tak
jak już wspominałem wcześniej port obsługuje tylko standard USB 2.0.
Plusem w odtwarzaniu z obydwu
nośników jest to, że radio pamięta, którą piosenka była odtwarzana i w jakim
momencie, czyli nie musimy lecieć przez ileś utworów by wrócić do ostatnio
słuchanego, ani nie musimy słuchać całej piosenki tylko będzie dalej odtwarzana
od tego miejsca, w którym poprzednio zatrzymaliśmy.
Głośnik – mimo swojego małego
rozmiaru ma moc, co do jakości brzmienia też nie mam zastrzeżeń, mimo
maksymalnej głośności radio grało czysto nie było słychać żadnych trzasków i
zniekształceń dźwięku.
Teraz przejdziemy do sedna tego
artykułu, a mianowicie do baterii. Niestety w obydwu radyjka miałem problemy z
baterią, podczas testów badania pojemności wbudowanej baterii, w pierwszym
modelu test nie doszedł do skutku. Na mierniku pojawiło się tylko napięcie i
natężenie, ale czas pomiaru oraz pojemność w mili amperogodzinach nie ruszył.
Postanowiłem przetestować drugi
model, ten model natomiast naładował się w dwie minuty a
zmierzona pojemność w tym czasie wyniosła 18 mAh.
Po tych testach postanowiłem się
zgłosić do sklepu z reklamacją, wypełniono protokół reklamacyjny na oba radia i
czekałem na odpowiedź trzy tygodnie. O dziwo serwis stwierdził, że radia
działają, i nie ma problemu z ładowaniem co będzie można zobaczyć na filmie. Dodatkowo jedno z serwisowanych radyjek było można otworzyć i zobaczyć jego wnętrze. Oto co ujrzałem:
Jeśli serwis Manty nie stwierdza usterek postanowiłem testować je dalej i się
pojawiły kolejne usterki typu:
- port USB nie czyta pendrive'ów 3.0
- gry odtwarzane jest radio i ściszy
się je do zera, radio w dalszym ciągu je słychać jak gra.
Po stwierdzeniu nowych usterek oraz
w dalszym ciągu był problem z ładowaniem, po raz drugi udałem się do tego
samego sklepu. Wypisaliśmy kolejny protokół i znów przyszło mi czekać kolejne
trzy tygodnie, ale tym razem dostałem zwrot gotówki.
W między czasie szukałem informacji
odnośnie problemów z trzymaniem oraz ładowaniem baterii w tych radiach, ale
jedyne opcje jakie znajdowałem to "... rozwiązaniem problemu czasu
działania jest podłączenie do power banku, lub innego źródła energii...".
Skoro to ma być mobilne radio to nie mam zamiaru jeszcze nosić ze sobą power banku,
bo to się wtedy mija z celem.
Zalety
|
Wady
|
Mały, lekki
|
Problem
z ładowaniem baterii
|
Czytnik microSD, USB 2.0
|
Bateria
o nieznanej pojemności
|
Dobry głośnik
|
Nieobsługiwanie
standardu USB 3.0
|
Łatwa obsługa
|
Przy
ściszonym radiu, wciąż je słychać
|
Pamięć odtwarzanych utworów z nośników
|
Cena,
jeśli nie jest w promocji
|
Podsumowanie:
Jeśli miałbym wystawić ocenę końcową
temu produktowi to byłaby to 2+. Ten plus jest za zalety,
niestety wady jakie posiadały te radyjka wpłynęły na moją ocenę końcową,
dodatkowy wpływ miała też sprawa z serwisem, który już za pierwszym razem nie stwierdził
istnienia opisanej usterki jaką był problemu ładowania. Cena nie promocyjna jest od 45
złotych wzwyż w zależności od marketu, więc w tej cenie lub z lekką dopłatą
polecam zakup zupełnie czegoś innego niż te radia od Manty.
Przypominam
iż recenzowany dziś produkt zakupiłem z własnych funduszy, a artykuł
nie jest w żaden sposób sponsorowany przez wyżej wymienioną firmę.
Podczas ładowania mruga tylko dioda, a miernik ani drgnie.
Autor:
M7Hunter
Źródło:
Mam 2 takie radyjka i jedno gra dość długo a drugie może 40min. Okazało się po rozebraniu że w jednej jest bateria jak na Twoich zdjęciach a na drugim oszukany mini paluszek. Manta oszukuje ludzi.
OdpowiedzUsuńWszystko i tak jest produkowane w china stamtąd zamawiane i u nas sprzedane pod różnymi markami np. Manta
Usuń